Kobiety wydają na kosmetyki majątek. Lubują się w nich nawet bardziej niż w ubraniach, więc gdy tylko otrzymają jakiś zastrzyk gotówki, od razu wyruszają na łowy do popularnych drogerii, by kupić dwudziestą w kolekcji szminkę czy piąte opakowanie różu. Z tym uzależnieniem trudno wygrać, a skoro nie da się go zwalczyć, warto przynajmniej nauczyć się tak przechowywać wszystkie kremy i kolorowe preparaty, by zachować ich jakość na dłużej i móc je w pełni wykorzystać.
Źle przechowywane kosmetyki bardzo szybko tracą swoją pierwotną jakość. To z kolei wpływa na ich trwałość, która ulega drastycznemu obniżeniu. Kosmetyk zaczyna się po prostu psuć. Występujące w nim składniki mogą się ulotnić lub – co gorsza – zmienić swoje właściwości, przez co zamiast pielęgnować skórę, będą jej szkodzić. Najbardziej jest to zauważalne na kosmetykach zawierających witaminę C oraz kwasy. Są to nietrwałe związki, które negatywnie reagują nawet na niewielką ilość światła czy wyższą temperaturę. Nie wolno zatem przechowywać ich w szklanych i przezroczystych opakowaniach. Nie należy też trzymać ich w tych pomieszczeniach, w których na ogół jest dość ciepło.
Większość producentów dba już o to, by umieszczać kosmetyki w odpowiednich dla nich opakowaniach, dlatego nimi niespecjalnie trzeba się przejmować. Jeżeli w preparacie występują substancje, które mogłyby się ulotnić, prawdopodobnie znajdzie się on w ciemnej buteleczce lub nieprzezroczystym pudełeczku. Warto jednak pomyśleć także o dodatkowych środkach ostrożności. Niektóre kosmetyki trzeba bowiem przechowywać w lodówce. Ogólnie rzecz biorąc występujące w nich substancje zawsze lepiej czują się w chłodnym otoczeniu.